Egzamin na tłumacza przysięgłego

Zgodnie z polskim prawem osoba, która chce wykonywać zawód tłumacza przysięgłego ma obowiązek zdać egzamin przed Państwową Komisją Egzaminacyjną w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zasady przeprowadzania egzaminu określa rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 stycznia 2005 r. w sprawie szczegółowego sposobu przeprowadzania egzaminu na tłumacza przysięgłego.

Egzamin składa się z dwóch części – pisemnej i ustnej. Część pisemna polega na przetłumaczeniu czterech tekstów – dwóch na język polski i dwóch na język obcy. Kandydaci na napisanie egzaminu mają cztery godziny, więc nie ma za dużo czasu na zastanawianie się czy kartkowanie słowników. Na egzaminie można mieć swoje słowniki, leksykony czy glosariusze, które są sprawdzane przez komisję, natomiast nie można wnieść na salę egzaminacyjną żadnych opracowań czy przetłumaczonych fragmentów lub całych ustaw.

Do egzaminu ustnego podchodzą wyłącznie kandydaci, którzy zdali część pisemną. Ponownie do wykonania są cztery tłumaczenia – dwa konsekutywne na język obcy i dwa a vista na język polski. Kandydaci poznają wyniki w ciągu kilku tygodni.

Zdanie dwóch części egzaminu nie jest jednak ostatnim krokiem, aby zacząć wykonywać zawód tłumacza przysięgłego. Kandydaci muszą jeszcze zostać zaprzysiężeni przez Ministra Sprawiedliwości podczas oficjalnej uroczystości. Po zaprzysiężeniu dana osoba zostaje wpisana listę tłumaczy przysięgłych, ale to nadal nie koniec, ponieważ pozostaje jeszcze czekać, aż Mennica Państwowa wyrobi pieczęć imienną tłumacza.

Jest to jak widać długa droga. Cały proces od zgłoszenia chęci przystąpienia do egzaminu do otrzymania pieczęci może trwać około roku. Możliwe, że sam proces nabywania uprawnień jest swego rodzaju „selekcją” do zawodu, który wielokrotnie wymaga nie tylko umiejętności językowych, ale też wytrwałości i umiejętności radzenia sobie ze stresem.

Obraz autorstwa pressfoto na Freepik